Strony

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Przygody Strzały

                                                             Rozdział I
                       Strzała wybrała się na przechadzkę.Nagle zaczął padać okropny deszcz.
                      Suczka musiała gdzieś się schować.Nagle usłyszała czyjś głos.
                     -Hej!Chodź tutaj-zawołał niwielki rudy pies.Strzała podbiegła nieśmiało i powiedziała:
                    -Dzięki.Je je jestem Strzała
                    - Aja Wilczur! Bardzo mi miło .-Wilczur uśmiechnął się do Strzały.
                    Gdy deszcz przestał padać Wilczur odprowadził Strzałę do jej uliczki i pożegnał się.
                    Jak Wilczur się oddalił Strzała zaczęła rozmyślać:
                  ,,Wilczur wydaję się sympatyczny.Hmmmm spróbuję go bliżej poznać,,
                  Potem zasnęła.





                                             Już wkrótce kolejne rozdziały xD



                                                                           Rozdział II

Strzała i Wilczur spotykali się codzienie.Przez całe 2 miesiące byli prawie nie rozłączni.Aż wkońcu pewnogo dnia Wilczur powiedział Strzale co do niej czuje.Ta zaś odwzajemniała jego uczucie i polizała go w policzek.
Strzała poztanowiła przedstawić Wilczura Białej i Kazbekowi. Gdy dotarli do ich domu Biała wybiegła z klatki i powitała swoją przyjaciółkę.Strzała przedstawiłajej wilczura.Biała zaprosiła ich do domu.Kazbek powitał Wilczura i podbiegł to swojego pana* .Pan pogłaskał Wilczura i dał mu herbatnika dla psów.
Psom miło się gawędziło,robiło się późno więc Strzała z Wilczurem poszli do domu Wilczura.Czyli starego opuszczonego magazynu.
                                  



Pan*- czyli Właściciel stacji kosmicznej i Kazbeka.Kazbek i Biała zamieszkali z nim po powrocie z kosmosu


                             Wkrótce kolejne rozdziały xD





                                                                      Rozdział III


Wilczur wstał wcześnie rano.Nie chciał obudzić Strzały więc przeszedł koło niej bardzo cicho.Szwędał się po ulicy zamyślony.Nagle zobaczył przechodzącego Kazbeka i zawołał:
-Hej Kazbek!Gdzie idziesz?
-Idę do stacji kosmicznej.Ma tam przyjechać ważny gość!Chcesz iść ze mną?
-Jasnę!-odpowiedział rozpogodzony Wilczur.Gdy dotarli do stacji zobaczyli czarną limuzynę.Kazbek szepnął do Wilczura:
-To pewnie on.Gdy wyjdzie stań na baczność ok?
-Ok,ale czy mi wolno tu wogóle być?
-Gdyby nie wolno było ci tu być to brał bym cię ze sobą?-Odrzekł KazbekNagle drzwi od limuzyny odworzyły się.Wyszedł z nich czrno - biały owczrek.
-Witajcię towarzysze!Jestem kapitan Jack.-mówił pies.
-Ja jestem kapitan Kazbek a to mój przyjaciel Wilczur!
-Miło mi mam sprawdzić z tobąjak działa kapsuła od powrotu Białej i Strzały tal?
-Tak Strzała to partnerka Wilczura a Biała to moja partnerka.
-Strzała jest siostrą mojej partnerki Tiny!No dobra będziemy tak gadać czy zbieramy się do lotu?-zapytał Jack .Kazbek pokiwał głową i kazał Wilczurowi zostać na stołówce z kuchcikiem.Po 4 godzinach byli spowrotem.Jack powiedział:
-No przyjaciele zobaczymy się dopiero w lecie.Muszę już wracać do żony i córki.Hehe do zobaczenia-Po tych słowach Jack wrócił do limuzyny i odjechał spowrotem na lotnisko.Wilczur wrócił do domu i o wszystkim opowiedział Strzale.
                                              
                                 Jutro będą dwa specjalne rozdziały zapraszam i pozdrawiam xD



Rozdział IV Wilczur,Strzała,Tina,Jerry i Jack po południu wyszli na krótki spacer.Nieoczekiwanie z krzaków wyskoczył Rasmus i powiedział : -Witajcie przyjaciele!Wilczur kim jest ten wielki owczarek? -To jest Jack o ,którm ci opowiadałem!Jack to jest Rasmus.Rasmus to jest Jack .-mówił Wilczur. -Miło mi cię poznać Rasmusie!Niestety nie mówię zbyt dobrzę po waszemu.Jestem z USA!-powiedził z dumą Jack.Rasmus trochę się rozgadał na swój temat.Gadał,gadał i gadał,aż zrobiło się ciemno.Wilczur powiedział : -Wybacz Rasmusir ,ale musimy już wracać.Ściemniło się a Jerry robi się śpiąca. -Wybacz trochę się rozgadałem hehe.No to idźcie pa !-psy pożegnały Rasmusa i poszły do domu.W domu Strzały i Wilczura było bardzo ciepło więc wszyscy mogli się tam ogrzać.Strzała powiedziała: -Czy ktoś ma ochotę na pieczeń? Oczywiście najbardziej głodni byli Jack i Wilczur.Jak to chłopcy.Tina pomogła Strzale w podkradaniu sąsiadowi kolacjii a w tym czasie Jerry słuchała opowieści swojego taty(czyli Jacka) o kosmosie.Po kolacjii psy zasnęły w długi sen. Niedługo kolejne rozdziały xD

8 komentarzy:

  1. oo wkońcu masz nowego bloga =D czekam na kolejne rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki jutro będzie wyjątkowy rozdział bo mam urodziny hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak tylko dzisiaj zrobiłam bloga hehe ale będzie więcej :3

      Usuń
  4. Czekam na rozdział z udziałem Rasmusa xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miał być w dzisiejszym rozdziale ale raczej dodam to jutro bo mam dzisiaj cały dzień zawalony xD sorki że musisz czekać ;-)

      Usuń
    2. Ale za to napisz dłuższy bo nie napisałaś dzisiaj :) czekam na rozdział z Rasmusem! :3 xd

      Usuń
    3. Tak myślę że dodam go jutro a najpóźniej po jutrze i nie martwcie się doczekacie się Rasmusa.Podaj mi swój mail to cię będę informować o kolejnych rozdziałach.Aha i było mówione że nie będę się strasznie rozpisywać xD

      Usuń